• HOME
  • OPOWIADANIA
  • HISTORIE OSOBISTE
  • PODRÓŻE
  • AUTORKA
Agnes Shares Moments - The value of emotions come from sharing them, not from having them
  • Opowiadania
  • Historie osobiste
  • Podróże
  • Autorka
Agnes Shares Moments - The value of emotions come from sharing them, not from having them
  • Opowiadania
  • Historie osobiste
  • Podróże
  • Autorka
Agnes Shares Moments - The value of emotions come from sharing them, not from having them

Kategorie

  • Easy Yachting (1)
  • Historie osobiste (2)
  • Opowiadania (1)
  • Podróże (2)
Easy Yachting, Historie osobiste

Krótka opowieść o nicnierobieniu

Od pewnego czasu pielęgnuję „nicnierobienie”. To czas, w którym nie wykonuję żadnej aktywności, a czerpię z niego radość. Czas, w którym to ja słucham tego, co mam sobie do powiedzenia, a nie tego co mają do powiedzenia inni – czas na ciszę, spokój i bezruch.

Czy mam z tego powodu wyrzuty sumienia! O nie! Liczy się efekt – utrzymanie zdrowia psychicznego, co w dzisiejszych czasach jest nie lada wyzwaniem.

Odcinam się od bodźców, które codziennie wysyła świat zewnętrzny – od rozmów i spotkań, reklam, ofert mających sprawić, że będę szczęśliwa (a w sumie, to dlaczego ktoś zakłada – wkłada mi do głowy, że nie jestem?), od niezliczonych propozycji samorozwoju, warsztatów, webinarów itd. A to wszystko po to, by nawiązać prawdziwy kontakt z sobą. Posłuchać własnych myśli, nie odrzucać ich i nie wypierać poprzez stawianie przed sobą nowych wyzwań.

I właśnie w celu nicnierobienia wyczarterowałam houseboat na Mazurach

 

Kraina Wielkich Jezior Mazurskich wzbudza piękne emocje. Jeziora różnej wielkości , połączone kanałami i przesmykami. Raj dla żeglarzy! Nie poczułam , żeby były „zapchane”. Pewnie dlatego, że przemierzałam je tylko od strony wody. Jeśli będziesz unikać miejsc typu „Wieża Eiffla” to zawsze znajdziesz miejsce, w którym będziesz tylko dla siebie. Byłam sama ze sobą z dala od lądu otoczona naturą i jej dźwiękami.

Osobiście jestem fanką jachtów żaglowych, ale świadomie wybrałam na tę wyprawę łódź motorową. Nudy na pudy, pójście na łatwiznę? Ani jedno ani drugie! Wszystko zależy od tego, czego potrzebujesz w danym momencie. Może samo pływanie houseboat’em nie daje tej przyjemności co jachtem żaglowym. Ale łódź motorowa bardziej sprzyjała realizacji mojego celu – „nicnierobienia”.

Jacht motorowy zapewnił mi odpowiedni komfort – znacznie więcej miejsca niż na jachcie żaglowym, brak konieczności stawiania żagli, czy też składania masztu przepływając pod mostami no i oczywiście możliwość przemieszczania się w wybranym kierunku bez zwracania uwagi na wiatr i czas.
Korzystałam z tarasu na dachu łodzi (sundeck), na której dodatkowo miałam sterówkę. Pełny relaks!

Karaibskim zwyczajem wyszukiwałam zatoczkę lub dogodne miejsce przy szuwarach i zostawałam tam na noc, a czasem nawet na dwa nawet trzy dni.
Stanie jachtem na kotwicy nie jest w zwyczaju wśród mazurskich żeglarzy. Większość z nich kryje się na noc w szuwarach przy brzegu lub szuka kei.

Lubię życie na jachcie. Potrafiłabym na nim zamieszkać:
Daje mi to poczucie wolności i uświadamia, co jest w życiu ważne.
Ograniczona przestrzeń nie pozwala na kolekcjonowanie rzeczy materialnych. Bo i tak nie zabiorę ich przecież w podróż. Coraz bardziej dostrzegam , że to nie rzeczy nas wiążą z lądem, ale nasze przywiązanie do nich.

Myślę, że udało mi się połączyć dwa pragnienia: „nicnierobienia” i spędzenia czasu na łodzi i wodzie.
Napisałam ten tekst, żeby Cię zainspirować i podzielić się moim szczęściem. A to dlatego, że nie wystarczy mi, bym tylko ja była szczęśliwa – trzeba jeszcze, by szczęśliwi byli inni, na przykład Ty! A może Ty masz inną metodę, inne miejsca, w których odnajdujesz ciszę, spokój i bezruch, by nawiązać ten prawdziwy kontakt sobą?
28.07.2021by Agnes

Kategorie

  • Easy Yachting
  • Historie osobiste
  • Opowiadania
  • Podróże
Ludzie

OPOWIADANIA

To teksty o bardziej literackim charakterze, w których fikcja splata się z osobistymi doświadczeniami oraz zasłyszanymi historiami. Różnorodne opowiadania – kto wie, być może są to pierwsze rozdziały przyszłej książki.

Miejsca

HISTORIE OSOBISTE

Piszę, bo chcę mówić o emocjach — nie tylko je czuć. Moje historie nie mają nikogo ranić ani niczego narzucać. Wierzę, że inni mogą się w nich odnaleźć, a mój sposób patrzenia na świat może pomóc spojrzeć na życie z innej perspektywy.

Chwile ulotne

PODRÓŻE

W czasie podróży spotykam ludzi i doświadczam odmiennych kultur oraz religii, które pokazują mi, że świat może wyglądać zupełnie inaczej, i że ten inny świat ma do tego pełne prawo. Uczę się szacunku, otwartości i pokory. Z każdej podróży wracam z nową lekcją, czasem to myśl, czasem emocja, a czasem zupełnie nowe spojrzenie. Tymi właśnie doświadczeniami, refleksjami i opisami miejsc chcę się tutaj z Tobą dzielić.

Ludzie

Jestem zwykłą, prostą kobietą. Moja głowa jest za to pełna historii. Nazbierało się ich tyle, że w końcu musiały wybrzmieć. Dlatego piszę – o tym co jest moją siłą i o doświadczeniach, które pomogły mi na nowo poukładać wartości. Jestem Aga. Opowiadam historie. Dla siebie. I dla Ciebie.

Cabo Verde dziecko easy yachting matka podróże

“I started with Brixton to provide you with daily fresh new ideas about trends. It is a very clean and elegant Wordpress Theme suitable for every blogger. Perfect for sharing your lifestyle.”

Przyglądam się wszystkim ludziom,

sobie zaś najuważniej.

© 2025 Aga opowiada